Niestety, pomyliłam się i nie odbyło się od prucia. I to dużego prucia!
Cały widoczny fragment wyszyty w obrębie żółtych "pomocników" musiałam wypruć :< Inaczej się nie dało, jestem przez to trochę smutna i zła. Tyle pracy i czasu na marne! Jednak dobrą stroną tego wszystkiego jest to że jest koniec roku i mam nadzieję że w szybkim tempie nadrobię pomyłkę :) :)
3 komentarzy:
oj szkoda ,bo faktycznie duzo tego:)
zycze szybkiego nadrobienia i dalszej pracy juz bez prucia
Prucie jest straszne... dlatego nie dziwię się, że jesteś zła, ale nadrobisz! :D
Nie ma co się przejmować - czasem się tak zdarza :) Będę czekać na kolejną odsłonę :P Pozdrawiam, Justyna :)
Prześlij komentarz